
ASML obawia się wzrostu przychodów z powodu ceł w USA
Holenderski koncern ASML, największy na świecie dostawca maszyn do produkcji chipów, poinformował, że wzrost przychodów firmy w 2026 roku może zostać wstrzymany. Powodem jest niepewność dotycząca potencjalnych ceł w Stanach Zjednoczonych, która wstrzymuje decyzje inwestycyjne producentów półprzewodników budujących fabryki na terenie USA - podała agencja Reutera.
Jak wyjaśnił dyrektor finansowy ASML, Roger Dassen, firmy działające w branży półprzewodników opóźniają finalizowanie inwestycji w związku z brakiem jasności co do przyszłych obciążeń celnych. Dassen mówił o tym podczas rozmowy z dziennikarzami.
„Poziom niepewności rośnie, głównie ze względu na czynniki makroekonomiczne i geopolityczne. Obejmują one oczywiście cła” – powiedział dyrektor generalny ASML Christophe Fouquet w wewnętrznym wywiadzie opublikowanym na stronie internetowej firmy.
Po ogłoszeniu informacji akcje ASML spadły nawet o 10,5%, co oznacza największy jednodniowy spadek od października. Spadki objęły także inne spółki z branży, w tym ASM, BESI i Soitec.
Mimo to firma odnotowała dobre wyniki w zakresie nowych zamówień. Wartość tzw. net bookings, czyli zamówień netto, wyniosła 5,54 miliarda euro i była o 25% wyższa od prognoz analityków, którzy zakładali 4,44 miliarda euro.
Problemem pozostaje jednak możliwe wprowadzenie przez USA 30-procentowego cła na towary z Europy. Jak informuje ASML, może to podnieść cenę jednej maszyny z obecnych 250 milionów euro do 325 milionów euro. Dodatkowe koszty mogą także wynikać z konieczności wielokrotnego transportu komponentów między Europą a USA w ramach łańcucha dostaw.
Firma pracuje obecnie z partnerami w łańcuchu dostaw nad ograniczeniem potencjalnych skutków nowych taryf. Jednak kierownictwo ASML przyznaje, że niepewność geopolityczna nadal stanowi istotne ryzyko, a wpływ bezpośredni i pośredni ewentualnych ceł pozostaje trudny do oszacowania.