Jabil inwestuje w Kwidzynie w produkcję paneli słonecznych

Na początku roku Jabil ogłosił zwolnienie 800 pracowników, później redukując tę liczbę o połowę. Według Prezesa Andrzeja Gołygi, Jabil w ostatnim czasie ponownie zatrudnił podobną liczbę osób. Zakład w Kwidzynie, produkujący do tej pory telewizory i panele LCD, liczniki energii elektrycznej i gazu, wchodzi obecnie w nową branżę: ‘Chodzi o produkcję baterii słonecznych. Podpisaliśmy dwa kontrakty na podwykonawstwo, m.in. z kanadyjską firmą Day4Energy, rozmawiamy z trzecim klientem. Zainwestowaliśmy w maszyny i liczymy, że zamówienia będą rosły’ powiedział na łamach Pulsu Biznesu Andrzej Gołyga. Jak informuje PB, już obecnie w Kwidzynie trwa produkcja paneli na jednej linii produkcyjnej na jedną zmianę. ‘Zrobiliśmy próbną serię baterii, jest poddawana testom. Chcemy, by wkrótce linia pracowała na trzy zmiany, co oznacza pracę dla 150 osób’ zapowiada Andrzej Gołyga. W związku z realizacją projektu firma zadeklarowała oficjalnie stworzenie 36 nowych miejsc pracy i inwestycje na poziomie 70 mln zł. Co szczególnie ważne, przy produkcji paneli słonecznych, Andrzej Gołyga widzi możliwość współpracy z krajowymi dostawcami. Część materiałów do produkcji Jabil będzie importował, lecz jak twierdzi Prezes firmy ‘ kable, uchwyty i inne elementy mogą być wykonywane w Polsce. Myślę, że nasz projekt napędzi rynek dostawców’. ‘Mamy znów więcej zamówień na telewizory’ dodaje na łamach PB Andrzej Gołyga. ‘Chcemy współpracować z lokalnymi uczelniami i stworzyć tu centrum produkcji paneli słonecznych. To najczystsza energia, bo nawet jeśli wziąć pod uwagę zanieczyszczenia powstałe przy produkcji ogniw fotowoltaicznych, to, że działają przez 35 lat, minimalizuje skutki uboczne. Dziś wystarczą baterie powierzchni 10 m kw., by wyprodukować 1kW mocy. Może w przyszłości zamiast kilku wielkich elektrowni, z których prąd jest rozsyłany na cały kraj, każdy będzie miał baterie słoneczne na dachu’.